Rudawy Janowickie w obiektywie
Nadal żyję weekendowym wypadem w góry, który przekonał mnie, że jesień może być zachwycająca. Stąd też chciałbym pokazać kilka ujęć i miejsc. Zapraszam do obejrzenia skromnej galerii.
Nadal żyję weekendowym wypadem w góry, który przekonał mnie, że jesień może być zachwycająca. Stąd też chciałbym pokazać kilka ujęć i miejsc. Zapraszam do obejrzenia skromnej galerii.
Musiały upłynąć aż 3 lata, abym z żoną znów przemierzał wzniesienia Rudaw Janowickich. Tym razem robiliśmy to w większym gronie i nie latem jak poprzednio, lecz późną jesienią. Tak właściwie o tej porze roku jeszcze po górach nie chodziliśmy i zgodnie stwierdziliśmy, że straciliśmy wiele. Góry pokryte warstwą żółtych, pomarańczowych i czerwonych liści są cudowne!