Art of freedom
Film przypadkowo obejrzałem parę tygodni temu w TVP Kultura i do dziś jestem nim zachwycony. Polecam każdemu, kto kocha góry, ceni je i ludzi podobnych sobie.
Film przypadkowo obejrzałem parę tygodni temu w TVP Kultura i do dziś jestem nim zachwycony. Polecam każdemu, kto kocha góry, ceni je i ludzi podobnych sobie.
Jeżeli porcelana to wyłącznie taka
Której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu,
Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby
Nie było przykro podnieść się i odejść;
Jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce,
Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci,
Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć
gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inna ulicę, kontynent, etap dziejowy
lub świat
Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie
czuł się jak u siebie w domu?
fot. Daria Pertek (źródło: poznan.pl)
Myślałem, że Gretkowska w Polce odkryje więcej. Miałem wrażenie, że jej intymność jest pozorancka, spreparowana z wypowiedzi znajomych mi kobiet. Zabrakło mi tam potocznych „flaków”. Czytałem i czekałem daremnie. Książkę oceniam jako interesującą, ale ani przez moment wybitną. Polecam w pierwszej kolejności przyszłym mamom i tatom.
Piłem ją coraz rzadziej, bo czułem narastające obrzydzenie. Pomyślałem, by w tym nowym roku nie pić jej wcale. Nie lubię jej, nie znoszę siebie pijanego i żal mi każdego dnia straconego na leczeniu się z wódki. Nie przypominam sobie, by dała mi kiedykolwiek wymierną korzyść. Tych chwil złudnej radości nie jest warta.
Niestety nie pamiętam, kto i kiedy zabrał mnie pierwszy raz na ruiny kościoła św. Marcina w Gryżynie. Pewnie matka lub ojciec, pewnie byłem dzieckiem. Raczej oboje i na pewno za dzieciaka.
W pokoju dziadka unosił się osobliwy zapach sędziwości. A może to reszta domu była z niego wyzuta, pozbawiona, sprawnie zdezynfekowana. Lubiłem przebywać w tych ścianach, ale dziadek nie pozwalał na to zbyt często. Było to najbardziej słoneczne pomieszczenie i wystarczyło wzbić kurz z poduszek, by zmaterializować światło do fruwającego brokatu. To go złościło, dlatego nieczęsto przeprowadzałem ten eksperyment.
Brakuje mi słów, by dobrze rozpocząć notatkę o tej książce. Coś wspaniałego, pięknego, wielkiego. Myśliwski tą jedną powieścią urósł w moich oczach do pozycji mistrza. Nie da się opowiedzieć Widnokręgu, każdy opis byłby wybrakowany – trzeba przeczytać.
Przed każdą górską wyprawą sprawdzam mapy, szlaki, czasy przejścia, a przede wszystkim ustalam trasę. Niezawodnym narzędziem w tym celu jest internetowa mapa turystyczna.
Wyobraźcie sobie gościa, który chce zostać pisarzem. Co powinien taki koleś zrobić? Napisać utwór, może opowiadanie, większą sprawę? Szkoda czasu! Lepiej ukraść czyjąś powieść!