Schronisko zapamiętam jako świetne miejsce wypadowe w północny Beskid Śląski. Warto w nim spędzić 2 lub 3 noce i docenić kilka rzeczy.
Ciepło, cieplutko
Ciepły, bardzo ciepły pokój, pomimo minusowych temperatur za oknem. Wschód słońca oglądany z okien bufetu. Czyste, zadbane i pachnące toalety. Ciepła woda płynąca z pryszniców. Sympatyczne i pomocne panie w bufecie. Smaczne, rozsądne cenowo jedzenie. Sikorki skubiące słoninę za oknem. Niska, oscylująca w okolicach 22 złotych cena za nocleg.
Do schroniska możemy wjechać kolejką linową lub dojść szlakami:
– czerwonym lub zielonym z Dębowca,
– żółtym z ul. Olszówki w Bielsku-Białej,
– zielonym a potem żółtym z Bystrej.
Rezerwacji w PTTK Szyndzielnia najlepiej dokonywać telefonicznie, ponieważ na odpowiedź mailową czekałem kilka dni.
Strona schroniska: www.szyndzielnia.com.pl